piątek, 13 marca 2015

Dotarłam na miejsce – co dalej?

Cóż, dzisiaj pierwszy dzień moich zajęć na siłowni. Przyznam że wstałam rano wcześniej niż zwykle bo stres nie pozwolił mi długo pospać. Spakowałam walizkę wsiadłam do samochodu i pokonawszy niewielki odcinek drogi dotarłam na miejsce. Co teraz – pomyślałam? Stałam przed drzwiami nieco zdenerwowana i nie wiedziałam co zrobić. Nieśmiało podeszłam do recepcji i zapoznałam się z cennikiem. Okazało się, że mogę skorzystać z darmowej godziny z której na pewno skorzystam. Zapoznałam się następnie z moim instruktorem, który to pokazał mi jak wyposażona jest siłownia oraz jak korzystać z danych przyrządów. Na pewno było to warte uwagi nauczanie, albowiem nie wiedziałam do końca co i do czego służy. Nie mogłam się oprzeć tej nowej wiedzy i umówiłam się z trenerem na jeszcze jedną konsultację. Na niej to pomoże mi wybrać odpowiedni dla siebie trening, ćwiczenia, które będą dla mnie najlepsze. 

1 komentarz:

  1. Dzięki Bogu za siłownie szkolną :)
    Pozdrawiam,
    fit-healthylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń